W ramach dbania o zdrowie własne lubimy uprawiać nordic walking.Najczęściej używamy do tego celu ścieżek w Arboretum Bramy Morawskiej,poza tym że są urozmaicone wysokościowo, mają mnóstwo uroczych zakątków.Kiedy zasapiemy się ,albo chcemy odpocząć używamy, będących w nich ławeczek .
Jest też czas aby sfotografować to co wpadnie w oko.Chciałem zrobić zdjęcie słońca przeświecającego przez gałęzie drzew,pstryknąłem ,a w domu okazało się że sportretowałem przypadkowo Ducha tego lasu,a może po prostu emanację ektoplazmy jaka została po nas, kiedy robiliśmy sobie zdjęcia obok szuwarowego stawu.
Osobiście bardziej wolę wersję z Duchem,paranormalna jest...
środa, 30 maja 2012
piątek, 25 maja 2012
Usowienie...
Córka moja sowy lubi,kiedyś jedną kupiła sobie w Londynie,potem drugą spotkała w jakimś sklepie i prosiła o jej skopiowanie.Córka chce tato musi,ale ta jej była zbyt skomplikowana na inaugurację,
poszukałem innych i zacząłem popełniać,te trzy na zdjęciach to początek.Polubiłem chyba to dłubanie sów,bo coraz bardziej mi samemu się podobają.Ta z grafitu otrzymała nawet akceptację naszego kopalnianego rzeźbiarza, zaproponował mi cobym ,bo idzie na urlop,pokończył za niego zaczęte rzeźby.
odmówiłem oczywiście,. bo to nie sowy wszak
niedziela, 13 maja 2012
Siódmaczek...
Subskrybuj:
Posty (Atom)