czwartek, 15 listopada 2012

Balkoniki

 Nasz rząd postanowił wydłużyć wiek emerytalny, ale duch w narodzie nie ginie, kiedyś już zaczęliśmy roztaczać przed sobą obrazy, jak to wchodzimy na bramę kopalni, wyciągamy dyskietkę, próbujemy bezskutecznie wrazić do czytnika, ale parkinson nie pozwala.
 Ale zakład pracy dba o swoich pracowników: stoi koło czytników młoda strażniczka, jak grzecznie poprosimy: "frelko ni umia celnąć, wraźcie mi" i dzioucha z uśmiechem (albo bez ,bo starzika nie trowi ) wrazi.
 Dzisiaj będzie bez obrazka, trudno,  aparatu nie miałem.
Wezwali nas  pod koniec szychty do biura dozoru żeby podpisać kolejną instrukcję, tym razem dotyczącą bezpieczeństwa. Na korytarzu koło biura kierownika stały dwa dziwne stoliki, wypisz - wymaluj balkoniki dla starszych ludzi, takie do pomocy przy chodzeniu.
Edek popatrzył, zapytał, co to i sam odpowiedział : O! balkoniki do chodzenia !
Na to ja: tylko dwa,  Rysiu i ja dostaniemy, wam nie przysługują jeszcze .
Stały koło biura kierownika, to pewnie kierownik będzie dysponował komu.
Trzeba się będzie zakręcić, jakby się zdrowie pogorszyło.
Jest się z tych najstarszych na oddziale wszak.