Bądź mądry i odpowiedz szybko, bo taka odpowiedź była oczekiwana, co planujesz na resztę życia.
Wybrnąłem, do Anglii nie jadę bo musiałbym pracować, a polska emerytura nie sprawdza się w brytyjskich realiach niestety.
"Będę chodził na ryby, uprawiał nordic walking, spotykał się z przyjaciółmi i rzeźbił w korze topolowej"- odparłem.A jak już dużo nastrugam tej kory to odpady dam komuś z ogródkiem pod iglaki, a z resztą pojadę chociażby do Ustronia i będę turystom oferował za gotówkę. Ufff...wybrnąłem.
A jak się okazało, już wcześniej nawet o tym nie myśląc, będąc z przyjaciółmi " na kijkach" w raciborskim Arboretum nazbierałem cały , duży plecak świetnej ,opadłej z martwej topoli kory.
Jak się więc okazało: poczynam przedemerytalne przygotowania.
A, i jeszcze będę fotografował, tylko muszę pamiętać o zabieraniu aparatu fotograficznego, bo moja nowa komórka, aparat ma taki bardzo taki sobie...
Z pozdrowieniami Romek (pseudo snycerzyk topolowy - największy kornik w Arboretum)!